Po różnych przygodach byliśmy zmęczeni... po podróży. Dużo wrażeń było. Coś tak w pociągu gorąco było, upalnie. Pan Paweł mówił "ti amo", takie śmieszne coś tam. Nie wytrzymam! :)
Wieczorem robiliśmy... najpierw była kolacja. Po kolacji byliśmy na plaży zobaczyć zachód słońca. Takie niebo takie było jak pomarańczowo, ale tak na żółto. Pani Kasia miała aparat, robiła dźwięcie Paweł "Salsa" i pani Marlenie, kiedy wziął ją na ręce. Ja widziałam co takie świecą się takie palmy, Pani Małgosia robiła dźwięcie mi... Ewelina i Michała Bogumina, to był aparat Michała Bogumina.
Dyktowała: Ewelinka Kawecka
0 komentarze:
Prześlij komentarz